niedziela, 11 października 2015

Rozdział 22

Draco bez wahania musnął ustami jej wargi i zębami zahaczył o ich dolną część, przegryzając ją.
-Nie kuś.
Stwierdziła i uśmiechnęła się.
-Złapałem Cię, więc wziąłem zasłużoną nagrodę.
Draco uśmiechnął się zadziornie i chwycił dłoń Hermiony splatając ich palce razem.
-Zostaniesz moją dziewczyną pani Riddle?
-Oczywiście panie Malfoy.
Uśmiechnęła się Ślizgonka ściskając jego dłoń jeszcze mocniej.
W dobrych humorach wrócili do swojego dormitorium.O dziwo gdy wrócili, w salonie spotkali Pansy i Diabła,którzy wyraźnie patrzyli teraz na ich splecione dłonie.
-Razem wy w końcu czy nie?
Oburzyła się Parkinson wyraźnie zdezorientowana.
-Tak.
Powiedział jednocześnie Draco z Hermioną. Dziewczyna zerwała się z siedzenia i rzuciła się na Riddle na szyję.
-Nareszcie! Szczęścia miśka!
Krzyczała. A Hermiona zaśmiała się cicho.
-Dobra,dobra spokojnie. Po co ma wiedzieć zaraz cała szkoła, po co i na co?
Uśmiechnęła się Riddle do Pansy.Ta tylko wzruszyła ramionami.
-I tak się dowiedzą jutro. Smok zawsze chwali się dziewczyną, a teraz widać, że mu zależy na jakiejkolwiek dziewczynie poważnie.
Stwierdził Blaise wtrącając się do rozmowy.
-Smoku nie spieprz tego.
Dopowiedział Diabeł spoglądając na kumpla, dając mu szklankę ognistej.Blondyn pochwycił ją bez wahania i upił łyk bursztynowego napoju po czym siadł wygodnie w fotelu.
Hermiona chcąc zobaczyć reakcję chłopaka, władowała mu się na kolana. Draco tylko uśmiechnął się i objął jedną ręką dziewczynę coraz bardziej do siebie.
-Zobacz Diabeł jacy oni słodcy!
Zamigotała Pansy wyraźnie zadowolona z całej sytuacji.
-A dajże już im spokój, dziewczyno.
Machnął Zabini ręką i nalał kolejną szklankę Ognistej.
-Jutro ten mecz?
Zapytała Hermiona Smoka.
-Tak. Pamiętaj o zakładzie, mała.
Puścił jej oczko, za co wyrwał kuksańca w ramię.
-Małe to może być twoje wiesz co!
-Sprawdzisz?
-Nie!
-Wredota
-Zboczeniec!
-Kujonek!
-Niewyżyty jesteś!
I tak toczyła się konwersacja młodej pary.
Skończyło się na tym, że Draco uciszył Ślizgonkę namiętnym pocałunkiem.
-Kłócicie się jak stare dobre małżeństwo. Gorzej jak dzieci..
Stwierdził poważnie Blasie ale zaraz wszyscy wybuchnęli głośnym śmiechem.
-Dobra róbta co chceta, ja idę spać.
Hermiona wstała z kolan blondyna i poszła prosto do siebie. Pansy również opuściła już towarzystwo, bo nim się spostrzegła był już późny wieczór, a jutro zapowiadał się mecz mimo deszczowej pogody.

***
Hermiona gdy tylko przebrała się w piżamy, od razu zasnęła.
Nawet nie poczuła tego jak Smok przyszedł do jej pokoju, pogłaskał ją po głowie i złożył delikatny pocałunek w czółko mówiąc "Słodkich snów,skarbie."
Mimo wszystko miała dobre sny.
Śniła o tym jak by wyglądało jej życie w przyszłości. O tym jak by wyglądały ich dzieci, ich ślub, gdzie by pracowała.
A potem nastała myśl: "Czy to nie za szybko?"

***
Draco wstał wczesnym rankiem, gdyż zbudziło go dudnienie deszczu w parapet.
Przecierając oczy podniósł się niechętnie z łóżka i spojrzał na zegarek wskazujący 6:00 rano. Miał tylko godzinę by z Riddle pojawić się na śniadaniu, więc bez wahania poszedł ją obudzić.
Wparował do jej pokoju i zdarł z niej kołdrę, otwierając przy okazji okno.
-Malfoy idioto co ty robisz?!
Krzyknęła automatycznie wstając, telepiąc  się z zimna.Odruchowo zamknęła okno i chwytając za nowe szaty z barwami Slytherinu i udała się do łazienki z zamiarem kąpieli.
-A mogę iść z Tobą?
Zapytał słodko Draco.
-Nie.
-A pomóc Ci?
-Nie.
-Odpowiedziała szybko Riddle i zniknęła za drzwiami.
Gdy tylko dotknęła ją fala wody, odprężyła się i pozwoliła odpłynąć negatywnym emocjom. Wychodząc z łazienki zobaczyła półnagiego Draco,który stał oparty o framugę i wpatrywał się w Hermionę z błyskiem w oku.
-Ubierz się a nie paradujesz w negliżu, sam nie mieszkasz.
Zganiła go dziewczyna podchodząc do niego uwodzicielskim krokiem. Palcem dotknęła klatki piersiowej i przejechała po nagim torsie blondyna. Przeszedł go dreszcz.
Musnął ustami jej wargi i zniknął zaraz za drzwiami łazienki. Hermiona spakowała do torby wszystkie potrzebne jej książki i czekała w salonie na blondyna.
-Smoku szybciej, bo się spóźnimy, a wtedy skopię ci dupę!
Krzyknęła, Usłysząła tylko jego paniczny śmiech.
-Pięknie sobie wmawiasz, tak trzymaj!
Odkrzyknął i zaraz jednak wyszedł z łazienki również przebrany w identyczną szatę co Hermiona.
-Idziemy, panno Niecierpliwa Riddle?
Zapytał Draco, na co dziewczyna przytaknęła. Wychodząc złapali się za ręce i tak przemierzali szkolny korytarz.
-ZOBACZ!
Rozległ się krzyk Tracey Davis, która poczerwieniała na widok Draco i Hermiony. Bez wahania blondynka podeszła i  uderzyła Riddle w twarz.
W oczach córki Czarnego Pana zabłysł ogień w oczach...
CZYTASZ? = KOMENTUJESZ♥
Obowiązkowo! <3

P.S Zapraszam na nowy blog mojego autorstwa o Dramione
LINK: dramione-seventh-sea.blogspot.com
Fabuła: Draco Malfoy Pirat Wszech Czasów i Hermiona Granger córka Gubernatora Wielkiej Brytanii na pokładzie okrętu. Jak potoczą się losy Panienki Granger?

9 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. nie zapomnę to moja ulu. historia i doprowadzę ją do końca. <3

      Usuń
  2. Extra rozdział kiedy następny :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Extra! Szkoda, że krótkie :/ Ale i tak uwielbiam twojego bloga i czekam na następny rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń

  4. Ja caaly czas na FB paczam czy nie ma nexta xD

    OdpowiedzUsuń
  5. Najlepszy blog jaki może być!! <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedy następny rozdział?

    OdpowiedzUsuń
  7. Ej, ten nowy blog to coś na podstawie Will' a i Elisabeth z Piratów z Karaibów?

    OdpowiedzUsuń