środa, 18 listopada 2015

Rodział 49

"I jescze znajdę więcej sił
Będę walczył,będę kochał
Będę się o Ciebie bił"

Draco w jednej chwili nie wiedział co ma robić. Patrzył to na nieprzytomną dziewczynę, to co chwila na Paul'a,który również był przerażony.
-Nie zrobiłem tego celowo!
Bronił się ślizgon, a Draco zgromił go wzrokiem.
-Trzeba było nie gadać ludziom na mój temat to wogóle by do tego nie doszło!
Warknął blondyn.
Jednak to Paul nabrał trzeźwości umysłu.
-Skończ pieprzyć i zabierzmy ją do pielęgniarki!
Rzucił, a Smok posłuchał i wziął Hermionę na ręcę po czym z pomocą ślizgona zaczęli latać jak opętani po korytarzach biegnąc do ambulatorium.
Wbiegli ciężko dysząc..
-Pani Pomfrey!
Zawył blondyn, a starsza kobieta wyleciała w ich stronę niczym rakieta.
-Połóżcie ją na łóżku.
Rozkazała.
Poleciała gdzieś i zaraz wróciła niosąc ze sobą kilka fiolek wypełnionych różnymi eliksirami.
-Co się stało?
-Zemdlała.
Skłamał Paul,stając tuż za blondynem,który już chciał protestować ale ten tylko szepnął dosłyszalnie tylko dla blondyna: "jak powiesz prawdę, to nie będzie wesoło."
I po tych słowach Draco skapitulował. I tak Gryfoni ostatnio ich wyprzedzili z punktami, a teraz straciłby podwójną ilość z bójkę. Jedną część on drugą, drugi ślizgon.
Siedli obok ślizgonki i czekali.



***
Hermiona szybko się wybudziła.
Pamiętała idealnie co się stało. Jednak nie wrzeszczała na ślizgonów za ten incydent,którzy działali pod wpływem impulsu.
Była w świetnym humorzu mimo całej syuacji.
-Riddle chcę cię przeprosić...nie chciałem tego.
Mruknął Paul, a Smok zgromił go wzrokiem.
-W porządku. zapomnijmy o sprawie.
Stwierdziła Hermiona i machnęła ręką.
Paul jednak dalej dryłował temat.
-W ogóle...może zacznijmy wszyscy od nowa i zapomnijmy o tych nieporozumieniach.
Zasugerował ślizgon.
Ślizgona uśmiechnęła się.
-Jestem za. Nie chce jako prefekt bawić się w dziecinne zabawy..A ty co myślisz o tym Draco?
Zapytała jednak blondyn nie podzielał jej entuzjazmu.
-Najpierw rujnuje mi moją reputację,a ter chce się godzić?!
Wybuchnął.
-A to była prawda, co gadał,że się tak burzysz?!Nie zachowuj się jak dziecko!
Teraz to Hermiona skrzyczała Smoka. Paul drgnął.
-Może was zostawię...
Zaczął ślizgon.
Wtedy Prefekci wybuchnęli jednocześnie:
-SIEDŹ!!!!
Monterrie już nie odzywał się więcej tylko przyglądał się parze w czasie wymiany zdań. Żadne nie darowało drugiemu odpowiedzi.
-Dziecko!
-Mądralińska!
-Obrażalski!
-Małpa!
-Wychodzę!
-Proszę bardzo! Jak nie umiesz się dogadać z ludźmi jak przepraszają, to nie moja wina! Najlepiej się obrazić i pójść! Jak tchórz!
Hermiona krzyczała do blondyna,który opuszczał ambulatorium wyrźnie zdenerwowany. A Paul siedział i obserwował całą sytuację.
Nie wiedział co zrobić. Pocieszać Hermionę,która właśnie zaczęła płakać z powodu zajścia w sali czy podążyć za blondynem i spróbować się z nim dogadać.
Ostatecznie postawił na opcję numer jeden.
-Hermiona,nie płacz.
Powiedział ze skruchą,czując,że to przez niego.
-Weź i nie płacz. Facet na którym poważnie zaczęło mi zależeć, obraża się jak dziecko! I jeszcze mnie tu zostawił!
Warknęła ze łzami w oczach i wstała ze szpitalnego łóżka. Zaczęła zmierzać w kierunku wyjścia.
-Gdzie idziesz?
Monterrie podążył za nią.
Hermiona obejrzała się na ślizgona.
-Do pokoju prefektów, pokaże tej fretce! Dzięki, że zostałeś.
Powiedziała do Paul'a i podała mu rękę którą blondyn uścisnął. W ten sposób rozeszli się w swoje strony.





***

Draco siedział w pokoju wspólnym prefektów i rozwalał wszystko co napotkał na swojej drodze.
Znisczył wazon, doniczkę z kwiatem, szklanki,które znisczył przewracając stolik.
Opętała go fala niepohamowanej furii..
Niewiedział co go prowadziło go do takigo zachowania. Był wściekły, że nie może się zmienić. Był cholernie zazdrosny o córkę Lorda. Był zazdrosny nawet o nowego ślizgona,dla którego od razu wybaczyła.
Trzasnął ręką w ścianę. Ściągnął z siebie bluzę i rzucił ją w kąt. Jego włosy teraz były w kompletnym nie ładzie, a stan psychiczny blondyna wyglądał na depresyjny.
-Co tu się stało?!
Usłyszał głos ślizgonki za swoimi plecami. Drgnął na dźwięk jej podniesionego tonu głosu.
-Nic.
Burknął.
-Ten syf nazywasz nic?! Gdzie jest Killer?! Nic mu nie jest?
Krzyczała kasztanowłosa.
-Jest u siebie.
Powiedział nie odwracając się. Dziewczyna prychnęła.
-Masz to posprzątać! I nie interesuje mnie to jak to zrobisz!
Warknęła i poszła do swojego pokoju dobitnie trzaskając drzwiami. W salonie zapanowała grobowa cisza, że Draco aż na końcu pomieszczenia słyszał szczekanie psa i płacz ślizgonki.
Cierpiała.
Ale nie poruszył się i nie poszedł do niej. Nie miał zamiaru kolejny raz się przed nią płaszczyć.To on miał ją przepraszać za jakiegoś dupka,który tylko szuka okazji by ją wykorzystać?
Draco Malfoy miał zamiar pozostać przy swoim.
Siadł na fotelu,który jeszcze stał na swoim miejscu i zaczął popijać ognistą prosto z butelki.
To miał być jego wieczór.


CZYTASZ = KOMENTUJESZ♥

Soł przepraszam, że taki krótki ale po powrocie z jednostki wojskowej nie czuję nóg ;__; przeco nie mogę skupić się na pisaniu XD
Wiec im więcej komentarzy, większa motywacja! <3

15 komentarzy:

  1. Blagam kolejny rozdzial plisss

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem co pisać. Więc stawiam na starą śpiewkę. Cudnie piszesz i czekam na więcej 😃 ~A

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurwa! XD Draco ty pierdolony bałwanie?! Jak można dziewczynę doprowadzić do załamania nerwowego xD Ja na miejscu Hermiony wzielabym wazon i rozpierdolila na głowie mówiąc "Kurwa zależało mi na tobie, zależy i bd zależeć czy tego chcesz czy nie?! I żaden Paul tego nie zniszczy ty pierdolona fretko!!! XD
    Ale i tak kc Draco ♡♡♡♡♡
    #Moje#Życiowe#Przemyslenia
    A co do rozdziału to zajebisty ♡♡♡♡♡
    Czekam na next ♡♡♡♡

    OdpowiedzUsuń
  4. Ubustwiam twojego bloga <3333333

    OdpowiedzUsuń
  5. Nienawidze Paul'a>.< czekam na next^^
    I +18 :3

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda mi i Hermi i Draco ;,,; Głupi Paul, musiał wszystko zepsuć? :c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On ma wszystko psuć! XD bynajmnie tymczasowo :D To wprowadzi ciekawą akcję! :)

      Usuń
  7. I znowu kolejna kłótnia... No cóż, mogę napisać tylko, że czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem uzależniona od twojego bloga :) Boski jest i czekam na więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wzloty i upadki? Podoba mi się! W kilka godzin przeczytałam wszystkie rozdziały:D. Wciągające i ciekawe. Niech Paul tego nie psuje jakoś mega:c. Pozdrawiam!
    A.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak zwykle świetny rozdział. dobre by było jakby Hermiona paulowi dojebała :P
    Czekam na nexta <3 Kocham twojego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Omg xd
    Jak na razie to Draco irytuje mnie najbardziej ;)
    Liczę na więcej Paul'a, bo robi się ciekawie :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Ty- moja bogini która pisze naj opowiadania

    OdpowiedzUsuń
  13. Ty- moja bogini która pisze naj opowiadania

    OdpowiedzUsuń
  14. O! Dracze pokazuje swoje prawdziwe oblicze... To lubię :3 Draco ma ją przeprosić i to zaraz! :P Zobaczymy jak akcja się potoczy... A Paul? On dalej mi śmierdzi. Coś knuje... Coś co ma na celu zbliżenie się do Herm, ale nie wiem co dalej...
    Pozdrawiam, czytam dalej,
    KH.

    OdpowiedzUsuń