Wyjął pas ze spodni i nachylając się nad Hermioną związał jej ręce. Nie mocno, by nie odczuwała bólu w nadgarstkach.
-Coś nowego powiadasz?
Powiedział nieco zachrypniętym głosem i przegryzł płatek jej ucha.
Dziewczyna syknęła, ale przytaknęła dla blondyna.
Draco pożerał wzrokiem Hermionę leżącą w łóżku. Kolejny raz chwycił za różdżkę i wyciszył pokój, by nikt nie słyszał krzyków rozkoszy.
Zaczął delikatnie pocałunkami obdarowywać jej szyję i dekolt, a ta co chwila nerwowo przegryzała wargę, co raz bardziej prowokując blondyna.
-Nie prowokuj mnie.
Mruknął przeciągle, dalej składając czułe pocałunki na jej ciele.
Ona tylko uśmiechnęła się i po raz kolejny przegryzła wargę, a Draco zadrżał.
"Cholera, co ta kobieta z nim robiła?"
Pocałunkami zaczął zjeżdżać coraz niżej, aż wreszcie zatrzymał się przy dolnej partii jej kruchego ciała.
Dłońmi rozsunął jej nogi i przejechał nimi od kolan aż do wewnętrznej strony ud.
Hermiona zadrżała pod wpływem jego delikatnego dotyku.
Zębami chwycił mocno za skrawek czarnego materiału jej bielizny. Dziewczyna zacisnęła wargi w wąską linię, spodziewając się intencji blondyna.
Ale on tylko zsunął jej bieliznę do kostek, a potem ręką zgrabnie zdjął ją i rzucił obok łóżka. To samo zrobił z górną częścią bielizny. Pocałunkami obdarowywał teraz jej pępek, delikatnie przegryzając co chwila skórę, a jednocześnie zwinnie palcami poradził sobie z zapięciem od biustonosza.
Zaczął przegryzać delikatnie jej sutki, a ona syknęła z rozkoszy.
-Draco....
Szepnęła do blondyna,który nad nią górował. Wręcz dominował.
-Ćsss maleńka.
Przyłożył jej palce do ust i pociągnął kolejny łyk z szampana. Dłonią przejechał po jej rozgrzanym ciele i wziął ze szklanki zimną kostkę lodu i wziął ją w usta i złożył pocałunek na ustach Hermiony a potem wraz z powoli rozpływającą się kostką zjechał z nią aż od warg, aż do pępka. Tak że na jej ciele były ślady wody, która ochładzała jej gorące ciało. Dziewczyna wyginała się w łuk na przyjemności jakie jej sprawiał blondyn.
Idealnie sprawdzał się w tym, by ją zaskoczyć.
Gdy kolejny raz ją pocałował, wtedy wszedł w nią pewnie siebie i zdecydowanie, aż ona wydobywał z siebie gardłowy jęk.
Draco uśmiechnął się łobuzersko jak Hermiona zaczęła wić się pod nim z rozkoszy.
-To czysta perwersja.
Mruknęła i podniosła się na tyle, by móc pocałować blondyna, a on odwzajemnił pocałunek jednocześnie rozwiązując jej ręce.
Pomasowała nadgarstki, a potem ręce przeniosła na nagie plecy Smoka. Przeciągnęła paznokciami począwszy od nasady karku, aż do kręgosłupa, na tyle mocno, że blondyn syknął gdy poczuł pieczenie skóry.
Jednak nie przestawał rytmicznie się w niej poruszać.
-Kocham Cię.
Szepnął do jej ucha, gdy już skończył ją penetrować.
-Też Cię kocham,Draco.
Odpowiedziała mu szeptem i musnęła jego wargi.
Blondyn opadł bezsilnie obok niej.
-Ubierz się Riddle, bo nie uśmiecha mi się jak któreś z twoich staruszków tu wpadnie.
Powiedział i wstał narzucając na siebie spodnie.
Ona tylko spojrzała na Niego, ale wstała i kręcąc ponętnie biodrami podeszła do szafy i wyjęła z niej szorty i top i ubrała się na tyle wolno, że Draco leżał już ubrany i wylegiwał się w jej łóżku.
-Jutro wracamy do szkoły.
Mruknęła niezadowolona śligonka, a Smok przytaknął.
-To jakie plany na dziś?
Zapytał ją arystokrata, a Hermiona wzruszyła ramionami.
-Nie mam bladego pojęcia. Myślałam, żeby pójść na basen. Popływać.
Rzuciła.
-Basen??Ten mugolski basen?
Blondyn nie krył zaskoczenia. A Hermiona przytaknęła siadając obok chłopaka. Ten tylko wygodnie poprawił się na łóżku i zaczął myśleć.
-To nie jest zły pomysł Riddle.
Stwierdził po dłuższych przemyśleniach i podniósł się wyglądając przez okno.
-Już świta.
Dodał i dłonią przeczesał blond czuprynę.
***
Hermiona poszła na śniadanie, a Malfoy wrócił do Malfoy Manor porozmawiać z matką.
Po południu postanowili się spotkać i pójść na basen według pomysłu Hermiony.
Państwo Riddle nie podejrzewali, że Draco spędził noc w rezydencji i, że opuścił lokum dopiero rano.
Gdy ślizgonka siedziała z rodzicami spożywając śniadanie, na korytarzu dostrzegła Paul'a Monterrie'ra, z którym tańczyła na bankiecie. Śmierciożerca uśmiechnął się do niej promiennie.
-Hermiono,miło cię widzieć.
Powiedział zbliżając się do ślizgonki.
-Paul, co ty tu robisz?
Hermiona nie kryła zaskoczenia z obecności chłopaka.
-Wpadłem. Pomyślałem, że cię odwiedzę. Chciałem cię bliżej poznać, ale potem Malfoy na bankiecie mi cię zwinął.
Skrócił wersję, a dziewczyna nie wiedziała co może mu odpowiedzieć.
-W sumie mamy godzinę-dwie zanim Draco przyjdzie. Idziemy na basen.
-Na basen. Mogę się do was przyłączyć?
Zapytał z błyskiem w oku, a dziewczyn drgnęła znów nie wiedzieć czy go zaprosić czy odmówić.
-Spoko. Poczekamy na Dracon'a tylko. Chodź do salonu.
Rzuciła i zaprosiła do środka chłopaka.
W następnym rozdziale:
Co wydarzy się na basenie?
Czy Paul będzie kolejną przeszkodą?
Jak w tym wszystkim odnajdzie się bezwzględny Draco?
-Coś nowego powiadasz?
Powiedział nieco zachrypniętym głosem i przegryzł płatek jej ucha.
Dziewczyna syknęła, ale przytaknęła dla blondyna.
Draco pożerał wzrokiem Hermionę leżącą w łóżku. Kolejny raz chwycił za różdżkę i wyciszył pokój, by nikt nie słyszał krzyków rozkoszy.
Zaczął delikatnie pocałunkami obdarowywać jej szyję i dekolt, a ta co chwila nerwowo przegryzała wargę, co raz bardziej prowokując blondyna.
-Nie prowokuj mnie.
Mruknął przeciągle, dalej składając czułe pocałunki na jej ciele.
Ona tylko uśmiechnęła się i po raz kolejny przegryzła wargę, a Draco zadrżał.
"Cholera, co ta kobieta z nim robiła?"
Pocałunkami zaczął zjeżdżać coraz niżej, aż wreszcie zatrzymał się przy dolnej partii jej kruchego ciała.
Dłońmi rozsunął jej nogi i przejechał nimi od kolan aż do wewnętrznej strony ud.
Hermiona zadrżała pod wpływem jego delikatnego dotyku.
Zębami chwycił mocno za skrawek czarnego materiału jej bielizny. Dziewczyna zacisnęła wargi w wąską linię, spodziewając się intencji blondyna.
Ale on tylko zsunął jej bieliznę do kostek, a potem ręką zgrabnie zdjął ją i rzucił obok łóżka. To samo zrobił z górną częścią bielizny. Pocałunkami obdarowywał teraz jej pępek, delikatnie przegryzając co chwila skórę, a jednocześnie zwinnie palcami poradził sobie z zapięciem od biustonosza.
Zaczął przegryzać delikatnie jej sutki, a ona syknęła z rozkoszy.
-Draco....
Szepnęła do blondyna,który nad nią górował. Wręcz dominował.
-Ćsss maleńka.
Przyłożył jej palce do ust i pociągnął kolejny łyk z szampana. Dłonią przejechał po jej rozgrzanym ciele i wziął ze szklanki zimną kostkę lodu i wziął ją w usta i złożył pocałunek na ustach Hermiony a potem wraz z powoli rozpływającą się kostką zjechał z nią aż od warg, aż do pępka. Tak że na jej ciele były ślady wody, która ochładzała jej gorące ciało. Dziewczyna wyginała się w łuk na przyjemności jakie jej sprawiał blondyn.
Idealnie sprawdzał się w tym, by ją zaskoczyć.
Gdy kolejny raz ją pocałował, wtedy wszedł w nią pewnie siebie i zdecydowanie, aż ona wydobywał z siebie gardłowy jęk.
Draco uśmiechnął się łobuzersko jak Hermiona zaczęła wić się pod nim z rozkoszy.
-To czysta perwersja.
Mruknęła i podniosła się na tyle, by móc pocałować blondyna, a on odwzajemnił pocałunek jednocześnie rozwiązując jej ręce.
Pomasowała nadgarstki, a potem ręce przeniosła na nagie plecy Smoka. Przeciągnęła paznokciami począwszy od nasady karku, aż do kręgosłupa, na tyle mocno, że blondyn syknął gdy poczuł pieczenie skóry.
Jednak nie przestawał rytmicznie się w niej poruszać.
-Kocham Cię.
Szepnął do jej ucha, gdy już skończył ją penetrować.
-Też Cię kocham,Draco.
Odpowiedziała mu szeptem i musnęła jego wargi.
Blondyn opadł bezsilnie obok niej.
-Ubierz się Riddle, bo nie uśmiecha mi się jak któreś z twoich staruszków tu wpadnie.
Powiedział i wstał narzucając na siebie spodnie.
Ona tylko spojrzała na Niego, ale wstała i kręcąc ponętnie biodrami podeszła do szafy i wyjęła z niej szorty i top i ubrała się na tyle wolno, że Draco leżał już ubrany i wylegiwał się w jej łóżku.
-Jutro wracamy do szkoły.
Mruknęła niezadowolona śligonka, a Smok przytaknął.
-To jakie plany na dziś?
Zapytał ją arystokrata, a Hermiona wzruszyła ramionami.
-Nie mam bladego pojęcia. Myślałam, żeby pójść na basen. Popływać.
Rzuciła.
-Basen??Ten mugolski basen?
Blondyn nie krył zaskoczenia. A Hermiona przytaknęła siadając obok chłopaka. Ten tylko wygodnie poprawił się na łóżku i zaczął myśleć.
-To nie jest zły pomysł Riddle.
Stwierdził po dłuższych przemyśleniach i podniósł się wyglądając przez okno.
-Już świta.
Dodał i dłonią przeczesał blond czuprynę.
***
Hermiona poszła na śniadanie, a Malfoy wrócił do Malfoy Manor porozmawiać z matką.
Po południu postanowili się spotkać i pójść na basen według pomysłu Hermiony.
Państwo Riddle nie podejrzewali, że Draco spędził noc w rezydencji i, że opuścił lokum dopiero rano.
Gdy ślizgonka siedziała z rodzicami spożywając śniadanie, na korytarzu dostrzegła Paul'a Monterrie'ra, z którym tańczyła na bankiecie. Śmierciożerca uśmiechnął się do niej promiennie.
-Hermiono,miło cię widzieć.
Powiedział zbliżając się do ślizgonki.
-Paul, co ty tu robisz?
Hermiona nie kryła zaskoczenia z obecności chłopaka.
-Wpadłem. Pomyślałem, że cię odwiedzę. Chciałem cię bliżej poznać, ale potem Malfoy na bankiecie mi cię zwinął.
Skrócił wersję, a dziewczyna nie wiedziała co może mu odpowiedzieć.
-W sumie mamy godzinę-dwie zanim Draco przyjdzie. Idziemy na basen.
-Na basen. Mogę się do was przyłączyć?
Zapytał z błyskiem w oku, a dziewczyn drgnęła znów nie wiedzieć czy go zaprosić czy odmówić.
-Spoko. Poczekamy na Dracon'a tylko. Chodź do salonu.
Rzuciła i zaprosiła do środka chłopaka.
W następnym rozdziale:
Co wydarzy się na basenie?
Czy Paul będzie kolejną przeszkodą?
Jak w tym wszystkim odnajdzie się bezwzględny Draco?
CZYTASZ = KOMENTUJESZ
Przepraszam, że rozdział krótki ale muszę iść do przyjaciółki jej pomóc...Mam nadzieję, że rozumiecie.
Rozdział troche krótki, jestem ciekawa następnych rodziałów i czekam na next
OdpowiedzUsuńNo i pojawił się Paul ;) Coś czuję, że Draco nie będzie zadowolony z jego obecności :D
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział, nie ważne że krótki ;)
No to będzie się działo :D zazdrosny Draco to wkurzony Draco. Coś czuję, że Paulowi się oberwie a Hermionie zrobi scenę zazdrości.
OdpowiedzUsuńŻycze weny i pozdrawiam.
Ooo na scenę wkracza drugi chłopak, mam nadzieję że Draco I Hermiona się nie pokłócą
OdpowiedzUsuńKiedy następny rozdział? Nie mogę się doczekać co wyniknie ze znajomości Paula i Miony 💚
UsuńMarysia ♥
Początek podobny do 50 Twarzy Greya i super*.* czekam na więcej takich scen^^ i rozdział mega:> aż szkoda że się tak szybko skończył:(
OdpowiedzUsuńJuż się boję, co wydarzy się na basenie. Czekam na next! 😍
OdpowiedzUsuńMam jedną drobną uwagę, ponieważ jak czytałam scenę +18 miałam poczucie, że jest to bezspośrednio ściągnięte z 50 twarzy Grey'a. Rozdział spoko, czekam na next!
OdpowiedzUsuńto fakt jak chodzi o grey'a ale musialam bo idealnie pasowalo XD
UsuńWspaniały!
OdpowiedzUsuń